Dzisiaj pokaże Wam resztę kosmetycznych zakupów i nie tylko :)
Zacznę od maseczek do twarzy firmy Ziaja. Uwielbiam je,
kupuje na bieżąco, zmieniając tylko rolę maseczek. Skończyła mi się ostatnio ta
z zieloną glinką nawilżająca i wygładzająca. Teraz kupiłam maseczkę regenerującą
z glinką brązową, która ma uzupełnić niedobór substancji odżywczych, wygładzić
drobne zmarszczki i przyspieszyć regenerację skóry i drugą dotleniającą z glinką
czerwoną. Maseczek używam dwa razy w tygodniu i na tyle też starcza mi jedno
opakowanie. Efekty są naprawdę zadowalające przy systematycznym używaniu.
Uważam, że są to jedne z lepszych maseczek do twarzy i serdecznie je polecam
Druga rzecz to korektor pod oczy firmy Maybelline AFFINITONE
w kolorze 01 Nude Beige. Dobrze kryje sińce pod oczami, wszelkiego rodzaju
wypryski i niespodzianki pojawiające się na naszej twarzy. Długo się utrzymuje
i nie podkreśla drobnych zmarszczek. Niestety tak jak już pisałam Wam w
poprzednim poście jest dla mnie zbyt jasny i nie wygląda to korzystnie. Kosztował
ok. 25zł w Super-Pharm.
Ostatni już kosmetyczny produkt to olejek Arganowy do włosów.
Ma za zadanie zregenerować włosy, nawilżyć, nadać im połysk. Działa również
przeciwstarzeniowo, powstrzymuje wolne rodniki, nawilża napina skórę. Zapobiega
rozdwajaniu się włosów i nadaje im miękkość. Wzbogacony jest o olejek jojoba i
słonecznikowy. Ja stosuje go na mokre końcówki włosów i jak na razie jestem z
niego zadowolona, faktycznie włosy są po nim miękkie, pachnące i przede
wszystkim nie powoduje, że są tłuste. Kosztował 9,99zł za
20 ml również dostałam go w Super-Pharm
I na koniec mały niekosmetyczny zakup. Kolczyki z wiszącymi
czaszkami. Wiem, że czaszki w biżuterii mają swoich zwolenników jak i
przeciwników. Ja zdecydowanie należę do tych pierwszych i uwielbiam ich motyw,
oczywiście pod warunkiem, że nie celują w ciemną i mroczną stronę, tylko są
lekkie, zabawne i przełamane dziewczęcymi kolorami czy wzorami.
Kupiłam je w F&F za 12zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz